Roztrzepana dwudziestotrzyletnia introwertyczka. Cholernie uparta, ale podobno w życiu wygrywają nie najmądrzejsi czy najładniejsi, a właśnie uparci. Nadzwyczaj tolerancyjna, niemalże w każdej sferze życia. Wychodzę z założenia, że każdy ma prawo ułożyć sobie swój świat według siebie, a nie utartych schematów. Pod warunkiem, że nikogo nie krzywdzi.
Na papierze absolwentka Ekonomika. W sercu przyszła masażystka. W marzeniach informatyk.
Amatorka fotografii. Nie funkcjonuję bez codziennej dawki muzyki i fantazji.
Walcząc z drastycznie niskim poczuciem własnej wartości i słabościami, zadurzyłam się w coachingu. Cenię sobie wszelkie uczucia, jakimi darzę pokrewne mi dusze.
Sprzedałam duszę wszelakiej relaksacji. Wobec tego można mnie zobaczyć i usłyszeć TU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz